Dnia 31 marca w godzinach południowych zaświeciło słoneczko, zrobiło się weselej. Więc chwyciłem za aparat i wyszedłem z domu, w kierunku znanej nam polanki.
Nastąpiło już chyba tzw. przesilenie i teraz wszystko zmierza w kierunku prawdziwej wiosny.
Moją pasją jest turystyka piesza, podglądanie przyrody i ciekawych miejsc oraz utrwalanie tego wszystkiego aparatem fotograficznym Canon Power Shot S3IS
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz