niedziela, 14 grudnia 2008
Zapalony podgrzewacz.
Nudząc się w domu podczas deszczowej pogody, wykonałem zdjęcia zwykłego podgrzewacza w ciemnej scenerii pokojowej. Wydaje mi się, że uzyskałem zamierzony efekt.

Zamierzam w dalszym ciągu eksperymentować, w przypadku złej pogody, uniemożliwiającej fotografować ciekawsze zapewne nasze otoczenie. (?)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz