poniedziałek, 10 listopada 2008

Fort Czerniakowski cz.1

Fort IX Czerniakowski przy ul. Powsińskiej na Sadybie to unikatowe miejsce, w którym eksponuje się plenerową wystawę sprzętu lotniczego oraz ciężki sprzęt wojskowy. Jest ulubionym miejscem spacerów tatusiów ze swoimi pociechami, który daje nie tylko rekreacyjne wytchnienie na świeżym powietrzu, ale i również poznanie wielkich żołnierskich tajemnic. To tu usytuowana jest historia polskiej broni pancernej od jej początków aż do czasów współczesnych . Można ją oglądać w bezpośredniej bliskości, robiąc sobie unikatowe zdjęcia na tle czasami zdumiewających dla laików konstrukcji wojennej. Zgromadzono w tym miejscu takie eksponaty, które w innych muzeach Europy są już nie do oglądania. Właśnie w Forcie Czerniakowskim usytuowana jest monograficzna wystawa prezentująca wszystkie najważniejsze etapy w historii polskiego lotnictwa wojskowego. Wspaniałe miejsce dla pasjonatów, kolekcjonerów i "zwykłych cywili" czujących ciągły respekt wobec urządzeń latających. Znajduje się tu ponad 300 eksponatów, w tym mundury i ubiory lotnicze i inne pamiątki po najwybitniejszych polskich pilotach między innymi : po znakomitym "asie" myśliwskim II wojny światowej gen. bryg. Stanisławie Skalskim czy płk Bronisławie Orlińskim. Do zobaczenia jest tu broń pokładowa samolotów bojowych , broń osobista pilotów, sztandary, flagi i proporce oraz części samolotów i ich wyposażenie. Raj dla zwiedzających warszawiaków i turystów zagranicznych , którzy odkrywają znakomitości tego miejsca.
Fort IX Czerniakowski , to bardzo ważna część Muzeum Wojska Polskiego, które jest "świątynią oręża polskiego i twierdzą patriotyzmu żołnierskiego". Właśnie tu odbywają się znaczące spotkania patriotyczne z zastosowaniem widowiskowych elementów promocyjnych jakimi są Grupy Rekonstrukcji Historycznej, zajmujące się przybliżaniem społeczeństwu tradycji polskiej wojskowości.

Pamiątkowa tablica przy wejściu głównym

Olbrzymie grube, zniszczone mury, pozostawione celem uzmysłowienia sobie jakie to były umocnienia i grubości ścian.

Całą wizytę w Forcie podzieliłem na kilka części, to była część 1.

Brak komentarzy: