poniedziałek, 27 kwietnia 2009

Skrzyp polny, w lesie ......?

Skrzyp polny

Niby zwykły, pospolity chwast przyozdabiający pola, łąki i rowy a jednak drzemie w nim jakaś niezwykła, tajemnicza moc. Jego walory doceniano już przed wiekami. Stanowił cenne pożywienie ludów pierwotnych a w starożytności znalazł już pierwsze zastosowanie w ówczesnej medycynie. Nasi praprzodkowie leczyli nim schorzenia dróg moczowych, zmiany krwotoczne, czerwonkę i suchoty.

Obecnie, dzięki znaczącym postępom w dziedzinie biologii i medycyny skrzyp polny przeżywa prawdziwy renesans. Nauka odkrywa wreszcie skrzętnie skrywaną tajemnicę i przedstawia niezbite dowody o jego dobroczynnym wpływie na zdrowie i urodę. Ziele skrzypu polnego to skarbnica wyjątkowych substancji o działaniu prozdrowotnym. Zawiera cenne flawonoidy, saponiny, związki mineralne, kwasy organiczne, sterole roślinne a przed wszystkim rozpuszczalną i łatwo wchłanianą krzemionkę. To właśnie krzem czyni ze skrzypu polnego zioło o wyjątkowych właściwościach leczniczych. Od niedawna został także mianowany prawdziwym “pierwiastkiem urody”. Krzem obecny jest niemal w każdej tkance naszego organizmu sprawując kontrolę nad pracą i rozwojem komórek.

Będąc z Basią na sobotnim spacerze, w lesie na Bemowie, w okolicach wysypiska śmieci w Mościskach spotkałem to ziele. Postanowiłem przedstawić je w całej pełni, w promieniach słonecznych, choć w lesie ogólnie rzecz biorąc warunki fotografowania są nie najlepsze. Mam jednak nadzieję, że spełniłem się w roli fotoamatora.










Brak komentarzy: