Spacerując ul. Dywizjonu 303, w okolicach wiaduktu nad torami kolejowymi, idąc w kierunku Koła, natknąłem się na nadpalonego malucha. Pożar musiał być niedawno, ponieważ czuć było jeszcze świeży zapach spalenizny. Przykra sprawa, zdarza się jednak, szczególnie dotyczy to kilkunastoletnich, starych samochodów.
Z bliska widać, że jest to kilkunastoletni maluch z Bemowa (po nr. rejestr.)
Lewy bok wyraźniej bardziej nadpalony. Pojazd wzbudza ciekawość osób jadących w innych samochodach.
Wnętrze całkowicie wypalone.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz