Nowy nabytek w postaci samochodu przeszedł już chrzest bojowy na trasie: Warszawa-Olsztyn-Warszawa. Byliśmy w Olsztynie u rodziców Przemka, prowadziła głównie Monika. Okazja była pochwalenia się nowym samochodem oraz odebrania Przemka do Warszawy po pomyślnie zdanym egzaminie na prawo jazdy. Wyjazd z w-wy dnia 27 (piątek) ok. g. 10.00, jazda przez Płońsk, wizyta przejazdem u Wandzi. Tam zostaliśmy poczęstowani kawą i słodyczami, obdarowani pierogami z grzybów i kapusty w ilości 42 szt i dalej jazda do Olsztyna. W sobotę Przemek zdawał w Elblągu w/w egzamin. Po wspólnym obiedzie u rodziców Przemka wróciliśmy w sobotę ok. 20.00 do domu. Samochód spisywał się znakomicie, średnie zużycie paliwa to 5,5 l/100km. W nowym aucie jest dużo miejsca, wygodnie można podróżować, nawet na dłuższe trasy. Najpierw były czynności związane z zarejestrowaniem nowego auta, ubezpieczeniem go itp. Teraz oczekujemy do 23.04 br. na odbiór końcowego dowodu rejestracyjnego i koniec - "finito". Najważniejsze, że wszyscy są b. zadowoleni z nowego nabytku, o to przecież chodzi, samochód jeszcze przed ponad rok jest na gwarancji producenta.
Poniższe zdjęcia były robione w niedzielę tj. 29 marca br. w Laskach, na terenie Zakładu dla Niewidzących. Razem z "młodymi" odbyłem spacer ok. 5 km. po okolicznych lasach. Od chwili sprzedaży poprzedniego samochodu (sierpień 2008) była to moja kolejna b. miła wędrówka po Kampinosie.
Przy nowym samochodzie, dwóch panów: Janusz i Przemysław.
Młodzi właściciele samochodu : Monika i Przemek.
Jak wyżej lecz bardziej oficjalnie.
Widok samochodu od tyłu, widoczny czarny byczek, na lewo od tablicy rejestracyjnej, na szczęście, tak powiedziała pani sprzedająca to auto i my też tak uważamy.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz