Na oparciu ławki, na której siedziałem przysiadło się to ....ptaszysko.
Bezczelne, odważne i śmiałe, siedziało w oczekiwaniu na jedzenie, zaledwie w odległości na wyciągnięcie ręki. Nie znam nazwy tego ptaka, ale to nieważne......
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz