Otóż chodzi mi o zmianę temperatury w czasie i tzw. odczucia osobiste. Ale wszystko po kolei.
Na wstępie nadmienię, że robiłem zdjęcia systemem "pod słońce", jest to metoda dość trudna i wymaga dużego doświadczenia. Doświadczenia w tej materii zdobywałem w trakcie robienia tych właśnie zdjęć. W sumie wykonałem ok. 80 zdjęć, z czego tych lepszych wybrałem dosłownie zaledwie8 szt. Ponadto jakość zdjęć jest zaledwie zadowalająca. Jeżeli ktoś nie wierzy moim stwierdzeniom, zachęcam do sprawdzenia samemu swoich umiejętności. Zdjęcia wykonywałem w dość krótkim odstępie czasu, o czym poniżej.
Godzina ok. 14,30 . Widok na zewnątrz mieszkania, widoczny śnieg na zewnątrz (dla informacji doda, że opady na poziomie ok. 20 - 30 cm). U góry zjęcia widoczny termometr zaokienny, zamocowany na szybie drzwi balkonowych.
Mierzona temp. w słońcu na balkonie ok. 50 st. C, stąd to moje ogromne zdziwienie.
Na bocznej ścianie (lekko w cieniu) temp. ok. 18 st. C
Godzina 15,30 . Widok jak porzednio, widoczny termometr zaokienny.
Odnotowana temperatura w słońcu ok. 40 st. C
Na ścianie bocznej do słońca (lekko w cieniu) ok. 5 st. C
Godzina ok. 16.00 , temp. w słońcu zaledwie ok. 8 st. C pod słońce.
Natomiast na ścianie bocznej (już w cieniu), temp. zaledwie ok. 2 st. C
Wnioski ....................
Cały czas w tzw. "słońcu" temp. jest zawsze wyższa niż rzeczywista temp. odczuwalna.
Ponadto temp. zmienia się znacznie w małych przedziałach czasowych.
Nie jest to żadne naukowe wytłumaczenie tylko praktyczne stwierdzenie.
Może to wszystko brzmi mało wiarygodnie, tym nie mniej, wpis ten świadczy o tym, że jego autor "żyje" i czuwa nad sytuacją.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz